Obecnie przeważająca część firm działających na rynku deklaruje, że stosuje rozwiązania content marketingu. Ponadto wielu wśród tego grona podkreśla, że wszelkie aktywności w tej sferze są skuteczne. W efekcie na witrynach licznych sklepów i przedsiębiorstw odbiorcy spotykają się z oryginalnymi opisami asortymentu, bądź też z podstroną z wpisami blogowymi. Pomimo tego, w udostępnianych materiałach nierzadko można wykryć kluczowy błąd, a dokładniej – niewłaściwe określenie, albo zupełne pominięcie użytkowników. Wskazanie grupy finalnej użytkowników ma ogromne znaczenie w content marketingu i to na tej kwestii skupimy się w dzisiejszym wpisie.
Wskazanie grupy odbiorców kontra budowanie treści
Właściwe sprecyzowanie grupy finalnej to podstawa przy budowaniu treści, szczególnie tych pełniących rolę sprzedażową. Zazwyczaj udostępniane na witrynach treści skupiają się wyłącznie na plusach asortymentu, bądź nagrodach zdobywanych przez firmę. Może i wpisy te prezentują daną ofertę w samych superlatywach, ponadto są właściwie zoptymalizowane pod SEO. Jednak nie mają takiej mocy, by efektywnie przekonać do transakcji osobę, która nie do końca jest przekonana, co do jej dokonania.
Precyzyjnie wskazana grupa finalna musi stanowić wartościową wskazówkę przy budowaniu treści. Mając świadomość kluczowych potrzeb, upodobań i obaw potencjalnych odbiorców, zdajemy sobie sprawę z tego, które dane odnośnie produktu trzeba wyróżnić. Poza tym mogą oni wtedy pozbyć się wszelkich niepewności odnośnie oferty. Wskazanie grupy finalnej to więc podstawowy aspekt w budowaniu przekazów, jakie efektywnie docierają, a później zachęcają klienta do transakcji. Należy mieć świadomość tego, że nawet najlepiej zbudowane opisy asortymentu, ale dedykowane niewłaściwym odbiorcom, nie poskutkują zamierzonymi rezultatami. Mieszanka tych dwóch aspektów natomiast sukcesywnie oddziałuje na przyrost wyników sprzedażowych w e-sklepie.
Ponadto, nie można zapominać, że odbiorcy intuicyjnie poszukują danych na swój temat. Mamy na myśli przypadek coctail party. Obecnie przeważające grono klientów ma świadomość swoich wymóg, a także przejrzyście precyzuje wszelkie oczekiwania. Właściwie stworzony opis asortymentu łącznie z przykuwającym uwagę nagłówkiem jest w stanie efektywnie zainteresować odbiorców, a później udzielić im odpowiedzi na wszelkie pytania, czy też oferować opcje, dzięki którym ich problemy znikną.
W wyniku sprecyzowania finalnych odbiorców dowiemy się, jakie dane będą interesujące i dotrą do potencjalnych klientów. Istnieje także możliwość wskazania najtrafniejszej metody kontaktu i najlepszych ścieżek przekazu. Oczywiste stanie się to, czy korzystniej będzie zwrócić się do odbiorcy bezpośrednio, czy może lepiej postawić na opcję bezosobową, a także to, gdzie najlepiej udostępniać treści, aby do niego dotarły – tutaj możliwości jest wiele, np. portale społecznościowe, zewnętrzne, bądź też firmowy blog.
Ostatnimi czasy na powszechności zyskał content efemeryczny, co oznacza udostępnianie chwilowych materiałów. Odbiorcy mają do nich wgląd jedynie przez dobę, dzięki czemu materiały te skutkują powstaniem charakterystycznego typu zainteresowania, a przy tym wymuszają na użytkownikach to, aby obejrzeli oni dany materiał w danym momencie. Nie trzeba tutaj korzystać jedynie z pojedynczego źródła, ponieważ niektóre mogą się wzajemnie idealnie dopełniać. Tak, czy inaczej, to właściwe wskazanie użytkownika daje nam odpowiedź odnośnie tego, w których serwisach funkcjonuje grupa naszych finalnych odbiorców, a także odnośnie tego, który format materiałów najlepiej pasuje do naszej działalności.
Wyznaczenie grupy finalnej musi przebiegać za pośrednictwem wielu person. Podczas ich tworzenia pomocą mogą służyć otrzymane do tej pory opinie odnośnie naszego asortymentu. Dzięki nim można ulepszyć ofertę, a także dobrać właściwy content. Oczywiście te dobre jak i te złe opinie dają nam wartościowe dane odnośnie persony, np. związane z jej wymogami.
Kolejne wartościowe źródło wiedzy odnośnie naszych odbiorców to statystyki na portalach społecznościowych, np. na FB. Statystyki te określają zakres wiekowy użytkowników, a także to, które grono wśród nich to grono żeńskie, a które męskie. Więcej danych można jednak otrzymać dzięki Google Analitycs, które dostarcza danych odnośnie np. wieku, czy płci odbiorców.
Materiały kontra płeć użytkowników
Jak wiadomo, do kobiety można trafić czymś innym i do mężczyzn również czymś zupełnie innym. Raczej nie ma wspólnych łączników w tej kwestii.
Kobiety podczas zakupów uaktywniają głównie swoje zmysły, są bardzo szczegółowe i przykładają wagę do najmniejszych elementów, a także aspektów użytkowych. W związku z tym opis kierowany do nich musi być wzbogacony w ciekawe grafiki, albo materiały video, jak również powinien zawierać szereg danych odnośnie dostawy, reklamacji itp.
Z kolei panowie kupują szybciej, ponieważ najczęściej od razu wiedzą, czego dokładnie szukają i czym musi cechować się dany towar. Oferty dla nich muszą więc zawierać bardzo pełną wiedzę. Najlepiej, aby opisy asortymentu zawierały skonkretyzowaną charakterystykę i odnośniki do broszur, na skutek czego panowie będą w stanie sami podjąć decyzję.
Reklama pokoleniowa
Przedsiębiorstwa oferujące obszerną ramę asortymentu mogą mieć niekiedy kłopoty, aby precyzyjnie sprecyzować finalnych klientów. Wtedy głównie stawiają oni na marketing pokoleniowy. Bazuje on na kreowaniu i dedykowaniu przekazów do konkretnych grup odbiorców, którzy urodzili się w danych ramach czasowych. Ma to odniesienie do podziału na pokolenia Baby Boomers, X, Y oraz Z. Wynika z niego to, że ludzie, którzy urodzili się w danych ramach mają swój konkretny styl życia, a także cechują się zbliżonymi doświadczeniami. Jest to spowodowane tym, że ukształtowały ich typowe dla konkretnych lat wydarzenia i panująca moda. Ma to odzwierciedlenie np. w podejmowanych przez nich decyzjach transakcyjnych.