Trudno dziś dobrać domenę w 100% odpowiadającą nazwie naszej firmy, kiedy na całym świecie, codziennie, tworzy się aż 84 tysiące stron internetowych. Nazwa przede wszystkim powinna być jak najkrótsza i dźwięczna, którą łatwo zapamiętamy.
Szczęśliwi Ci, którym udało się dostać domenę odpowiadającą nazwie działalności, jednak, jeśli było to niemożliwe, warto dodać do nazwy np. branże, w której działa firma.
Chwytliwa nazwa jest kolejnym plusem podnoszącym zainteresowanie naszą działalnością. Przecież nikt nie będzie wpisywał nazwy składającej się z kilku dziesięciu znaków. Jest to też trudne do zapamiętania. Zwykle bywa, że słyszymy to, co chcemy usłyszeć, dlatego warto by w nazwie niemożliwa była literówka typu „magnez” i „magnes”. Krótko i bez dwuznaczników.
Kolejnym ważnym elementem jest rozszerzenie. Pospolite to oczywiście „pl.”, „com”, „net” itd. Są to: Top Level Domains czy domeny najwyższego rzędu. Dobrym pomysłem jest też tworzenie nazwy strony, gdzie odpowiada ona rozszerzeniu. Np. bit.ly.
Bądź kreatywny, niestety większość jednorazowych nazw jest już zajęta, dlatego warto modyfikować je na tyle ile się da, skracać lub wymyślać całkowicie nowe.
Dość kłopotliwe są myślniki. Utrudniają prawidłowe podanie nazwy. Unikajmy ich.
Szczególnie uważać musimy na piractwo, grozi przeważnie dużym korporacją, jednak uważać musi każdy. Polega na tym, że pirat wykupuję domenę niemalże identyczną, zmienia się tylko rozszerzenie. A ludzie niestety wpisują najbardziej prawdopodobne i często nie zwracają na to uwagi.
Ostatnim krokiem, jaki musimy mieć pod kontrolą to niedopuszczenie by domena wygasła. Jeden przelew, dzięki któremu stracimy wszystko co udało nam się zbudować.